Wielu uczących się angielskiego zadaje sobie pytanie: czy mój akcent jest poprawny? Czy muszę się pozbyć polskiego akcentu w angielskim? Jak brzmieć bardziej jak Brytyjczyk? Zanim jednak zaczniemy mówić o „dobrym akcencie”, warto zrozumieć, czym właściwie różni się akcent od wymowy – bo to wcale nie to samo.
I właśnie o tym dzisiaj.
Wymowa – czyli jak działają Twoje usta, język i… mięśnie
Wymowa to czysto fizyczna sprawa – to sposób, w jaki układają się elementy naszego aparatu artykulacyjnego. Mówimy tu o języku, wargach, podniebieniu miękkim, strunach głosowych i wielu innych drobiazgach, które razem tworzą dźwięk.
To dzięki odpowiedniemu ustawieniu tych elementów powstaje głoska /ɜː/ w słowie bird, a zupełnie inna głoska w słowie bed. Wymowa decyduje o tym, czy nasz komunikat brzmi jak angielski, czy jak jego „polska wersja”.
Akcent – czyli Twój językowy styl i tożsamość
Akcent to coś szerszego – to sposób mówienia, który zdradza nasze pochodzenie, środowisko, w którym dorastaliśmy, a czasem nawet poziom wykształcenia czy grupę społeczną, do której należymy.
Możemy mówić po angielsku:
- z polskim, francuskim lub hiszpańskim akcentem,
- z akcentem typowym dla konkretnego regionu – np. Mancunian (Manchester), Cockney (Londyn), czy Geordie (Newcastle),
- lub z tzw. „neutralnym” akcentem edukacyjnym – jak Received Pronunciation, którego często uczy się w szkołach językowych.
Warto pamiętać, że akcent to nie wada. To część naszej tożsamości, która mówi światu, kim jesteśmy i skąd pochodzimy. Nie da się mieć „złego” akcentu – można mieć tylko mniej lub bardziej zrozumiałą wymowę.
Co właściwie oznacza „poprawna wymowa”?
Najczęściej, mówiąc o „poprawnej wymowie”, mamy na myśli dwie rzeczy:
- Czy sposób, w jaki mówimy, jest zrozumiały dla innych?
- Czy kontrastujemy dźwięki tam, gdzie trzeba – czyli np. wymawiamy chair i share z inną spółgłoską początkową, a cap i cup z inną samogłoską?
W praktyce oznacza to, że poprawna wymowa to taka, która umożliwia skuteczną komunikację – a nie perfekcyjne naśladowanie akcentu z Londynu czy Nowego Jorku.
Dlaczego niektóre dźwięki są dla nas trudne?
Polski system fonetyczny jest inny niż angielski – i to jest całkowicie normalne. Dlatego słowa takie jak cap i cup brzmią dla polskiego ucha bardzo podobnie. Mózg „podciąga” je pod znane mu dźwięki, przez co zamiast dwóch różnych samogłosek słyszymy jedną – naszą, polską /a/.
W rezultacie, kiedy mówimy cup i cap tak samo, możemy zostać źle zrozumiani – i to właśnie to jest problem, nie sam akcent.
Czy trzeba pozbywać się polskiego akcentu?
Nie. Nie musisz tego robić, jeśli nie chcesz.
Polski akcent nie przeszkadza w komunikacji, dopóki nasza wymowa jest zrozumiała. Akcent to część Twojej historii językowej i nie trzeba się go wstydzić ani z nim walczyć. Polski akcent pokazuje, że mówisz przynajmniej w jeszcze jedym języku oprócz angielskiego 🙂
Jednocześnie, jeśli chcesz pracować nad brzmieniem swojej angielszczyzny, poprawić wyrazistość, brzmieć bardziej naturalnie i pewnie – warto zadbać o wymowę.
To wymowa, a nie akcent, decyduje o tym, czy Twój komunikat dotrze do odbiorcy dokładnie tak, jak chcesz.
Chcesz mówić po angielsku wyraźnie i pewnie?
Właśnie po to stworzyłam mój kurs wymowy brytyjskiej dla Polaków – by krok po kroku pokazać Ci, jak mówić po angielsku naturalnie, zrozumiale i z większą pewnością siebie.
Nie uczę „podrabiania akcentu”. Uczę świadomego mówienia, rozpoznawania dźwięków, budowania nowych nawyków i brzmienia tak, jak Ty chcesz – bez wstydu, stresu i presji.
Jeśli chcesz dołączyć lub dowiedzieć się więcej, zapraszam Cię na kursywmowy.pl.
🗣 Pamiętaj: Twój akcent jest w porządku. Twoja wymowa może być lepsza. A Twoja angielszczyzna ma prawo brzmieć po Twojemu.